www.bnuj.fora.pl

Agu

Mam pytanie odnośnie terminu zerówki. Umówiliśmy się z panią doktor na 20.01 (w czasie wykładu), a dziś doszły mnie słuchy, jakoby data ta została zmieniona na ostatnim wykładzie na 27.01.
Proszę o odpowiedź Smile

Andrzej

Ta zerówka jest tylko dla tych co ustnie zdają i zostali wyróżnieni na ćwiczeniach?

Agu

Aniołek

No właśnie nie wiem... A mnie też to bardzo interesuje Very Happy

Bartuś

Z tego co wiem to można było po prostu wybrać sobie jeden z dwóch (albo nawet trzech) terminów.

tutti_putti

pamięta ktoś jakie były pytania? trudne było?

Agu

Szczegółowe i dotyczyły wszystkiego (historii, partii, organów, wszystkiego), nie było prawa konstytucyjnego.
Te, które pamiętam:

1. Odp. konst. prezydenta w USA.
2. Kiedy może być rozwiązany Bundestag ?
3. Ilość regionów we Włoszech
4. Kantonów w Szwajcarii
5. Jednostek federalnych w Rosji
6. Proces kształtowania się parlamentaryzmu GBR.
7. Konst. materialna
8. Cechy parlamentarno-gabinetowego
9. Cechy kanclerskiego
10. Ilość członków ZN we Francji

i mnóstwo innych...

tutti_putti

nie ma szans ;/
i to była ta forma, że 4 storny A4, jedna opisowa, druga wyboru, trzecia uzupełniana a czwarta cośtam..?

aedin

Zerówka była ustna ;]

paulaxxx

i co w związku z powyższym? Cool

a swoją drogą to pytania na egzaminie pisemnym były całkiem ludzkie...

Paulina

Tak, 10 opisowych pytań - jedne w dłuższej, inne w krótszej formie. Kartka A4 tekstu do uzupełnienia, głównie pytania z kształtowania się ustrojów, kolejna test jednokrotnego wyboru i kolejna z tezami dotyczącymi ustrojów, do których należało dopasować odpowiednie państwo.

Agu

Paulaxxx byłaś na ustnym, nie wiem, skąd przeświadczenie o ludzkich pytaniach na pisemnym ^^
Ja napisałam 10 pytań, ale było ich dużo więcej...

Paulina

Z doświadczenia wiem, że zwykle jest tak, że skoro egzamin przedterminowy jest ustny, a dostaje się na niego niejako w nagrodę za wyniki osiągnięte na ćwiczeniach, to jest znacznie łatwiejszy do zdania, niż jego późniejszy pisemny odpowiednik. Czasem staje się on zwykłą formalnością. Nie ujmując oczywiście wiedzy osób, które na niego idą (pracowały cały rok, więc nie mają z nim problemu).
Taka jest z resztą zwykle jego idea Wink

Tak na przyszłość - moim zdaniem znacznie lepiej jest chodzić na egzaminy ustne, jeśli są one pewnym bonusem dla "zasłużonych", nawet lekko niedouczonym niż czekać na pisemny, jeśli ma się taką możliwość.

paulaxxx

co do ostatniego zdania - zgadzam się w zupełności
szkoda, Agu, że nie wybrałaś się na egzamin ustny, to było naprawdę opłacalne Very Happy

Agu

"mądry Polak po szkodzie", jak to mówią.